rupiecie czy rubiny
Dziś z panem profesorem, jego bratem i Staszkiem zamierzaliśmy pójść po skarb. Gdy doszliśmy w wyznaczone miejsce ja i Stach zaczeliśmy kopać. Była to głegoka dziura, ale wydobylismy skrzynkę. W tym momęcie wyskoczył jeden z opryszków miał broń, iwęc nie mogliśmy nic zrobić odebrał skarb i uciekł do lasu. Wszyscy chcieli za nim biec, ale ja powiedziałem żeby tego nie robili, zasugerobałem, że wytłumacze im to w domu. Powiedziałem, że ten skarb był fałszywy i zrobiłem go tylko, dlatego aby opryszkowie się odczepili. Aby odnaleźć prawdziwy skarb były zagaki. Rozwiązaliśmy je i doprowadziło nas to do starego drzewa z bocianim gniazdem. Skarb nie bło trudno znaleźć. Gdy go otworzyliśmy w środku były rubiny.